Cześć wszystkim! Mam pytanie do osób, które miały do czynienia z tzw. "włosami na żyłce. Wiem, że to popularna technika w modelowaniu włosów, ale nie jestem pewna, jak najlepiej ją zastosować w praktyce. Chciałabym stworzyć efekt naturalnych, uniesionych włosów, ale boję się, że może to wyglądać sztucznie. Jeśli ktoś z Was próbował tej metody, to proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami – jak uzyskaliście najlepszy efekt? Będę wdzięczna za porady!